Akumulatory Bezobsługowe
Akumulator bezobsługowy wbrew nazwie wcale nie jest bezobsługowy. Nie wymaga wprawdzie uzupełniania elektrolitu, ale, tak jak inne baterie, może ulec rozładowaniu. O ile ubytek energii nie jest zbyt duży, akumulator można przywrócić do stanu używalności po prostu go ładując. Jak to zrobić, by nie uszkodzić baterii?
Kiedy akumulator bezobsługowy wymaga ładowania?
Pierwsze sygnały świadczące o niskim poziomie naładowania akumulatora to trudności z uruchomieniem silnika oraz przygasanie kontrolek i świateł. O tym, że bateria wymaga zastrzyku energii, dowiesz się też dzięki znajdującej się na obudowie kontrolce. Może ona przybierać następujące kolory:
zielony oznacza że akumulator nie potrzebuje ładowania;
żółty lub czerwony to znak, że konieczne jest ładowanie;
czarny sygnalizuje zasiarczenie baterii i zazwyczaj konieczności jej wymiany
Do sprawdzenia poziomu naładowania akumulatora możesz użyć też miernika prądu stałego. Napięcie należy mierzyć na zaciskach akumulatora przy wyłączonym zapłonie. Jeśli wynik pomiaru będzie niższy 12,5 V, naładuj baterię.
Jak ładować akumulator bezobsługowy?
Ładowanie akumulatorów bezobsługowych nie różni się od innych modeli. Należy wymontować baterię z auta i podłączyć zaciski do odpowiednich biegunów (dodatni do dodatniego, ujemny do ujemnego).
Kiedy skończyć ładowanie akumulatora?
Prąd i czas ładowania są uzależnione od pojemności akumulatora. Pierwsza wartość powinna wynosić 10 procent pojemności. Drugą oblicza się według specjalnego wzoru. Nie musisz go jednak pamiętać – wystarczy, że skorzystasz z któregoś z dostępnych w internecie kalkulatorów.
Przejdź do strony głównejWróć do kategorii Artykuły